powrót

Sobotka: Nie ma mojej sprawy PAP/TVN 24, MFi /2003-09-30 19:07:00


Prokuratura chce postawić wiceministrowi SWiA Zbigniewowi Sobotce zarzuty w związku z tzw. aferą starachowicką. Wniosek o uchylenie poselskiego immunitetu Sobotki rozpatruje teraz minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk.

Do czasu podjęcia przez Kurczuka decyzji o tym, czy skierować wniosek do Sejmu, na temat ewentualnej dymisji Sobotki nie wypowiada się ani premier Leszek Miller, ani minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik.

Kielecka prokuratura, która prowadzi śledztwo w sprawie przecieku w tzw. aferze starachowickiej nie ujawnia, jaki zarzut chce postawić Sobotce. Już wcześniej prowadzący śledztwo zapowiadali, że właśnie we wtorek rozstrzygną, w jakiej roli przesłuchają Sobotkę w sprawie - jako świadka, czy jako podejrzanego, po postawieniu mu zarzutów.

Adresowany do marszałka Sejmu Marka Borowskiego wniosek w sprawie Sobotki został skierowany do Ministerstwa Sprawiedliwości w poniedziałek późnym wieczorem i we wtorek trafił na biurko ministra - poinformował zastępca kieleckiego prokuratora okręgowego Janusz Bors.

Minister Kurczuk, uznał tę sprawę za "poważną" i oświadczył, że decyzję, czy skierować ten wniosek do Sejmu, podejmie w ciągu kilku dni. "Pan Zbigniew Sobotka jest przecież urzędującym wiceministrem spraw wewnętrznych, posłem, więc - gdzie jak gdzie - ale w tego typu sprawie namysł, rozwaga i precyzja są bardzo potrzebne" - powiedział na antenie radia RMF FM.

Spytany czy to dobrze, że Sobotka jest nadal wiceministrem spraw wewnętrznych, Kurczuk odparł, że "od polityki kadrowej innych resortów są inni ministrowie, a nad tym oczywiście panuje premier". "Jeszcze zarzut nie został postawiony i proszę pewnych etapów nie przeskakiwać" - dodał prokurator generalny.

Z kolei premier nie chce się wypowiadać na temat dalszych losów wiceministra Sobotki do czasu, gdy Kurczuk nie wystąpi o uchylenie jego immunitetu. "Prokuratura w Kielcach przekazała swoje stanowisko do ministra sprawiedliwości. Teraz czekamy na jego decyzję, czy wystąpi z wnioskiem o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Sobotce. Do tego czasu nie mogę nic powiedzieć" - oświadczył premier, pytany przez PAP, czy poprze ewentualny wniosek o dymisję Sobotki.

Natomiast Janik powiedział, że prokuratura pewnie ma jakiś powód do sformułowania takiego wniosku, ale to nie przesądza o winie. Jego zdaniem na razie nie ma żadnych okoliczności, które wpłynęłyby na zmianę jego opinii o Sobotce (minister wiele razy mówił, że ma zaufanie do swego zastępcy - PAP). Dodał też, że decyzje o tym jak głosować (w sprawie wniosku o uchylenie immunitetu Sobotce) podejmie klub parlamentarny SLD.

"Mnie w tej sprawie nie ma ani z tego tytułu, że nie posiadałem żadnej wiedzy, więc nie mogłem jej przekazać, nie odbywałem żadnej rozmowy na ten temat ani z posłem Długoszem, ani z posłem Jagiełłą. W związku z czym nie ma mojej sprawy" - powiedział dziennikarzom Sobotka.

Dodał, że nie zna na razie zarzutów i czeka na wniosek o uchylenie immunitetu, by się do niego ustosunkować. "Myślę, że w całym procesie postępowania w wymiarze sprawiedliwości udowodnię swoją niewinność, a ci, którzy stawiają mi takie zarzuty, udowodnią mi moją winę" - dodał.

Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do resortu, Janik zdecydował, że osobiście będzie sprawował nadzór nad policją (co dotychczas leżało w kompetencjach Sobotki).

Kielecka prokuratura zarzuca Andrzejowi Jagielle (członkowi SLD, który wystąpił z klubu parlamentarnego Sojuszu) i Henrykowi Długoszowi (członkowi SLD, który zawiesił swe członkostwo w klubie parlamentarnym SLD), że działając "wspólnie i w porozumieniu" i z co najmniej jeszcze jedną wtajemniczoną osobą, utrudnili postępowanie karne przez poinformowanie starosty starachowickiego o planowanej akcji Centralnego Biura Śledczego.

Prokuratorzy badali, kto był "pierwszym ogniwem" tego przecieku i w tym kontekście nieoficjalnie padało nazwisko wiceministra SWiA Zbigniewa Sobotki. Wniosek o uchylenie mu immunitetu oznacza, że doszli do wniosku, iż ogniwem tym był wiceminister spraw wewnętrznych.

powrót